poniedziałek, 25 stycznia 2016

transplantologia wdzięczna pałacowi prezydenckiemu


Proszę, jaki SKOK się udał! Jest to nawet 3xSKOK!!!   ;)
http://passent.blog.polityka.pl/2016/01/24/trojskok-prezydenta/?nocheck=1
Skupię się tu na tzw. drugim kroku z sekwencji skok-krok-zeskok czyli opisywanym przez redaktora Passenta doniosłym wsparciu zasobów polskiej transplantologii.


Ów dar szlachetny prowokuje natychmiast
aby zadać sobie pytanie:

jakie z dud organy?

Oczywiście zdecydowanie niesmyczkowe!
Może i troszeczkę szarpane ale przede wszystkim
i z całą mocą dęte!

Utylitaryści wszelkiej maści wskażą na pierwszym miejscu niezwykle sprawną i wyrobioną ciągłym podpisywaniem lewą dłoń. (To takie puszczenie prezydenckiego oka do tej strony sceny, przecież prawdziwa krytyka polityczna oka się nie boi! #slawomirkrytykapolityczna :)
Do dyspozycji pozostaje również niezwyrodniony odcinek kręgosłupa szyjnego, poddawany regularnej gimnastyce. Zdecydowanie przydatne będą także wszelkie elementy wypróbowanych organów posłuchu ze strzemiączkiem i kowadełkiem na czele (nie, wędzidełka tam nie było ;).

Na zkończenie zwrócę uwagę podłym niecierpliwcom, którzy wieszczą porażkę wyborczą jedynie słusznej partii w kolejnych lub następujących po nich wyborach. Niedoczekanie Wasze!
Oto bowiem może zostać przekroczona bariera pojedynczego bytu człowieka i w przypadku przyjęcia się przeszczepu języka, dętego dźwięku dud słuchać będzie jeszcze kolejne pokolenie.

piątek, 22 stycznia 2016

Luźne majtki = dobra zmiana



Natchniony publikacją: 
http://www.fakt.pl/politycy/ministerstwo-zdrowia-chce-zakazac-noszenia-obcislych-majtek,artykuly,603719.html

odkryłem, że dobra zmiana dotarła już do poziomu majtek obywateli (nie mylił się Marcowy poseł ostrzegając, że władza chce tam sięgać!).
Węszę jednak w tej materii kolejny podstęp mającej większość parlamentarną, jedynie znającej wolę narodu, ekipy Placka. 
Oto jawnie idąc pod prąd środowiskom płciowej jedno-identyfikacji otwarcie postulującym transparentność tego, co pod spodem, wbrew antygenderowskim ruchom proletariackim
i lekceważąc opinie kryptofeministek o problematycznej estetyce nowych rozwiązań, smarują na transparentach hasła:

Dość ucisku członka narodu!
Precz slipy! Stringi na szafot! Ciasne bokserki są dla banksterki!

Niech żyją: gacie! Byle luźne!

Działają pozornie w trosce o aspekt prokreacyjny, przejęci przyszłą liczebnością kolejnych pokoleń. W rzeczywistości jednak prawdziwy powód, tej w rzeczy samej, dobrej zmiany jest zdecydowanie inny.
Otóż chodzi o identyfikację po tzw. śladzie genetycznym. Drżyjcie wy, którzy w dobie narodowo usprawiedliwionej inwigilacji, gnębieni niczym innym niż lękiem o własną czteroliterówkę zaczniecie ślady takie za sobą zostawiać. 
Wiadomo - winny popuszcza!
Słyszałem już o równoległym, dopełniającym ten projekt planie Ministerstwa Zdrowia wprowadzającym reglamentację Stoperanu i innych środków stosowanych przez osoby deklarujące jakoby przynależność do zespołu jelita nadwrażliwego.

Dzięki tej dobrej zmianie, niejeden związany z układem, komunista albo złodziej zastanie drzwi swoje naznaczone złowieszczym znakiem w skrócie "zz"!!! (zbieżność inicjałów zgoła zamierzona :)
Brązowy strach spuścizny obywateli gorszego sortu już nie ukryje się przed długim, 
w proktologiczny lateks ubranym ramieniem monoteistycznej sprawiedliwości narodowej!

Niech ucisk zmieni nam w luz........dobra zmiana!

     o               o
   /V\             /V\
   ##               K
  _IL             _|L